wtorek, 18 października 2011

Klasycznie - "Lokomotywa" Tuwima (22 października)

Opowieść o dyszącej i sapiącej lokomotywie wydaje się być niezniszczalna. Mimo, że słyszało się (i czytało... oj, tak...) ten wiersz już tyle razy - ciągle urzeka. I choćby przyszło tysiąc atletów - nic tego nie zmieni.

Dlatego tym razem - żadnych nowości. Wsiadamy do dobrze znanego pociągu i wysiadamy w Bajkowie.
A tam przydadzą nam się: mniej-więcej trzy pudełka po lekarstwach (wielkości tych po calcium), wycinanki, klej i nożyczki.

Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to!...

2 komentarze:

  1. Niestety określenie wielkości pudełek nic mi nie mówi:( Proszę o inne dla niekapujących:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam pewna, że calcium jest najłatwiejszy :). Zwyczajne pudełka po syropach (np. Xyzal - dla alergików, albo Diphergan - dla kaszlących ;)). One są wysokie na mniej-więcej 12-14 cm.

    OdpowiedzUsuń