Mimo, że tytuł brzmi "Bajkowa Dolina Muminków" to wśród naszych stworków znalazły się zupełnie przedziwne kreatury, niektóre bardziej anielskie, niektóre wręcz przeciwnie. No i jedna Smerfetka.
Przezorne mamy swoim pociechom zabrały fartuszki. Ja jednak mam wrażenie, że mączne upapcianie nie było specjalnie uciążliwe - prawda? Mnie wydało się nawet całkiem zabawne i przyjemne :).
Co stworzymy na początku marca - na razie nie zdradzę, a póki co zapraszam na muminkowe reminiscenje. Zdjęcia zrobił Radek Pastewski, za co serdecznie dziękuję.