poniedziałek, 16 stycznia 2012

"Mama Mu sprząta" (21.01.2012)

Dosyć już mam misiów. Mimo, że miłe i fajnie się do nich przytula, to jednak już mi się opatrzyły i oczytały. Czas na coś nietuzinkowego. Proszę Państwa! Przedstawiam... krowę.

To jest Mama Mu, której trudno wytłumaczyć, że czegoś krowie zwyczajnie nie wypada robić. Mimo usilnego tłumaczenia przez jej przyjaciela, że "przecież jesteś krową!", Mama Mu z powodzeniem buduje domki na drzewie, jeździ na sankach, huśta się i... sprząta.



A jeśli jesteśmy przy przyjacielu... Przyjaciel Mamy Mu to nie jakiś zwykły przyjaciel. Pan Wrona to najbardziej zarozumiały ptak jakiego w życiu widzieliście. Ale czy mimo to można go polubić? Przekonacie się już w sobotę.

Weźcie ze sobą otwarte głowy pełne pomysłów, trochę cierpliwości i całe, potężne ciężarówki dobrego humoru. Zobaczymy co nam się uda z tego zrobić :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz